Wspominali błogosławionego księdza Jerzego
Tradycyjnie w kościele pw. Świętej Rodziny w Parszowicach zorganizowano uroczystości religijno-patriotyczne, połączone ze wspomnieniami męczeńskiej śmierci błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki. To właśnie w miejscowej świątyni 49 lat temu jedną z prymicyjnych mszy sprawował późniejszy kapelan warszawskiej „Solidarności”. Przy okazji wydarzenia odbyła się również wystawa poświęcona legendzie o świętej Jadwidze, którą odtworzył lubinianin Stanisław Łękowski. W uroczystościach uczestniczyli mieszkańcy całego regionu, nie zabrakło parlamentarzystów – posłanki Ewy Szymańskiej oraz senator Doroty Czudowskiej, władz samorządowych – przewodniczącej rady powiatu Jadwigi Musiał, burmistrza Krystiana Kosztyły, przewodniczącego ścinawskiej rady Marka Szopy i radnego Edwarda Sitarskiego. Obecny był również przewodniczący Zarządu Regionu Zagłębie Miedziowe NSZZ „Solidarność” Bogdan Orłowski.
Uroczystości poświęcone księdzu Jerzemu Popiełuszce odbywają się w Parszowicach od kilkunastu lat. Cześć kapłanowi oddają wierni z całego Zagłębia Miedziowego, którzy przybywają, by wspominać dawnego kapelana „Solidarności” i modlić się w intencji ojczyzny. Wczoraj do kościoła w Parszowicach pielgrzymowali mieszkańcy Ścinawy oraz Lubina, którzy wzięli udział w uroczystym nabożeństwie. Na zakończenie mszy świętej, prowadzący liturgię, niegdyś proboszcz miejscowej parafii Grzegorz Ropiak, zgromadzonym udzielił specjalnego błogosławieństwa z wykorzystaniem relikwii księdza Jerzego.
28 maja 1972 Jerzy Popiełuszko przyjął święcenia z rąk księdza kardynała Stefana Wyszyńskiego w Archikatedrze świętego Jana w Warszawie, a już 4 czerwca 1972 roku w kościele w Parszowicach, razem ze swoim kolegą Bogdanem Liniewskim, odprawił jedną z pierwszych mszy tuż po święceniach. O tym fakcie przypominają pamiątkowe tablice w kościele. Jerzy Popiełuszko nie tylko był księdzem, ale zagorzałym obrońcą praw człowieka w PRL, a także kapelanem warszawskiej „Solidarności”, który odważnie wspierał prześladowanych robotników. 19 października 1984 roku został zamordowany.
Lokalna społeczność mocno angażuje się, by uroczystości miały odpowiednią oprawę, przybyli goście zawsze mogą liczyć na ciepły posiłek i okolicznościową pamiątkę. Organizatorem wydarzenia była miejscowa parafia z księdzem proboszczem Tomaszem Galikiem na czele.
Foto: Facebook powiatu lubińskiego, Andrzej Sitarski,