Oświadczenie burmistrza Ścinawy w sprawie szkoły „Jedynki” (WIDEO)
Szanowni Mieszkańcy gminy Ścinawa!
W ostatnich tygodniach wszyscy padamy ofiarą manipulacji i kłamstw, których dopuszczają się inicjatorzy akcji: STOP likwidacji szkoły „Jedynki”, inspirowanej przez jedno z lokalnych stowarzyszeń. Zwykle nie komentuję plotek i spekulacji, jednak tematy: oświaty oraz zarządzania mieniem publicznym to bardzo ważne kwestie dla naszej społeczności. Nie mogę pozostać bierny na pomówienia i insynuacje, które rozpowszechnia ta grupa, a także byli samorządowcy, czy też kandydaci na radnych, którzy bez powodzenia ubiegali się o mandat w minionych wyborach. Osoby te obrażają oraz poddają pod wątpliwość kompetencje pracowników urzędu, samorządów współpracujących z naszą jednostką, straszą „patologią” z Lubina, posługują się domniemaniami celowo wzbudzając niepokój wśród mieszkańców.
Prawdą jest, że w przyszłym roku szkolnym, ze względów ekonomicznych i organizacyjnych, planujemy skoncentrować naukę wszystkich oddziałów klasowych w budynku przy ulicy Królowej Jadwigi, gdzie znajduje się siedziba Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Ścinawie. Obiekt ten zostanie jednak wcześniej przygotowany na takie rozwiązanie i przebudowany. Uczniowie bez problemów zmieszczą się w wielosegmentowym kompleksie szkoły podstawowej, a zmiana organizacyjna pozwoli placówce i samorządowi zaoszczędzić blisko pół miliona złotych w skali roku, bo tyle dzisiaj kosztuje utrzymanie budynku po byłym już gimnazjum i zlikwidowanej jeszcze pod koniec lat dziewięćdziesiątych „Jedynce”, której także jestem absolwentem.
Jak już wielokrotnie mówiłem, na budynek przy ulicy Lipowej nie mamy konkretnego planu. Nie mamy także środków zapisanych w gminnym budżecie, czy też w wieloletniej prognozie finansowej na taką, czy inną adaptację obiektu. Hipotetyczne rozwiązania, które dyskutowane są w przestrzeni publicznej nie mają pokrycia, ani w moich, ani w działaniach radnych, są one ewentualnie formą odpowiedzi na problemy, które osobiście dostrzegam. Dlatego mówiłem o zaspokajaniu potrzeb lokalowych naszych mieszkańców, podkreślam słowo naszych, zresztą nazwiska osób oczekujących na przydział mieszkań są publikowane na stronie Biuletynu Informacji Publicznej gminy.
Z cała odpowiedzialnością zaznaczam: żadne decyzje w sprawie zmiany przeznaczenia tego obiektu nie zapadły, a insynuowanie, iż „już pewnie jest nabywca tego budynku, a za plecami uzgodniona została cena jego sprzedaży”, albo, że „burmistrz sprowadzi tam patologię” czy też „Kosztyła dogadał się z Raczyńskim i w Ścinawie zamieszkają narkomani i Cyganie z Lubina”, wszystko to kłamstwa niegodne ludzi, którzy przedstawiają siebie jako obrońców samorządności i interesów lokalnej społeczności.
Odpowiadając na wzbudzone obawy zapewniam, że nie zmieni się samo przeznaczenie budynku. Nie podjąłem rozmów z żadnym potencjalnym nabywcą czy najemcą budynku. Nie wykluczam jednak takich negocjacji, pod warunkiem, że przyszły inwestor nie zmieni aktualnego przeznaczenia samego obiektu i będzie realizował tam działania oświatowe, tym bardziej, że w kolejnym roku szkolnym nadal będą się w nim odbywały pozalekcyjne zajęcia wychowania fizycznego.
Podkreślam, wszelkie zmiany organizacyjne wprowadzane są w ścisłym uzgodnieniu z dyrekcją szkoły, zarządzający placówką dostrzegają ich potrzebę. Siedem oddziałów klasowych, aktualnie uczących się przy ul. Lipowej wykorzystuje zaledwie kilka izb lekcyjnych z aż dwudziestu jeden dostępnych. Lepsza organizacja pracy, a także zniwelowanie kosztów utrzymania obiektów wykorzystywanych na cele oświatowe w Ścinawie, to jedyne przesłanki i kierunki prowadzonych aktualnie działań.
Z poważaniem
Krystian Kosztyła
Burmistrz Ścinawy