Po staropolsku, tradycyjnie i na wesoło (FOTO)
Jak nakazuje obyczaj- rolnicy, sadownicy i działkowcy podziękowali wspólnie za tegoroczne plony, zbiory oraz zakończenie żniw w zdrowiu. Kolejny raz dożynki dla powiatu lubińskiego odbyły się w Ścinawie, uroczystości miały należną im oprawę, o którą pieczołowicie zadbał organizator imprezy. – Nie ma co ukrywać, że był to trudny rok, a susze spowodowały wiele szkód. Rolnicy to jednak twardzi ludzie, którzy nie lubią się nad sobą użalać. Na dożynkach w piękny sposób podziękowali ziemi i Bogu za wydane owoce, a troski zostawili w domach. Z przeciwnościami losu będą mierzyli się w najbliższym czasie, w tym również wspomoże ich samorząd- zapowiada burmistrz Krystian Kosztyła.
Wspólne świętowanie tradycyjnie rozpoczęło się w ścinawskim kościele. Gościnnie mszy świętej w intencji rolników, sadowników i działkowców przewodniczył ksiądz prałat Bogdan Kaczorowski (wieloletni proboszcz parafii w Ścinawie). Po nabożeństwie, barwny korowód, wraz z zespołem Jaczowiacy, ruszył w stronę błoni, na których to odbyła się dalsza część imprezy. Zespół Folklorystyczny Ziemi Ścinawskiej wprowadził wszystkich w odpowiedni nastrój, przedstawił bardzo barwny obrzęd dożynkowy, w którym ważną rolę odegrali: starosta Marcin Myśków (sołtys Redlic) i starościna Danuta Rybka z Koła Gospodyń Wiejskich z Przychowej.
Burmistrzowi Ścinawy oraz staroście lubińskiemu przekazany został chleb upieczony z mąki ze zbóż zebranych w tym roku. Krystian Kosztyła oraz Adam Myrda podziękowali rolnikom za ich ciężką pracę i podzielili się chlebem z gośćmi, jak nakazuje tradycja.
Przy okazji obrządku dzielenia chlebem, burmistrz wspomniał, że ten rok nie należał do łatwych i aura doświadczyła rolników. – Od kwietnia mieliśmy susze. Wielu rolników zgłosiło szkody przekraczające 30% upraw. Z drugiej strony rolnicy nie lubią narzekać, ale dziękują za to, co udało im się uzbierać i roztropnie wykorzystują to, co wydała ziemia- zauważył Krystian Kosztyła.
Nadarzyła się też okazja do przekazania Promesy Lokalnej Grupy Działania Krainy Łęgów Odrzańskich dla Zespołu Folklorystycznego Ziemi Ścinawskiej w wysokości 19 000 zł. Pieniądze zostaną przeznaczone na zakup nowych strojów i działania związane z jubileuszem 35-lecia istnienia, który przez zespół obchodzony będzie w przyszłym roku. Dokument wręczył Krzysztof Marek, prezes Stowarzyszenia Aktywnie dla Gminy Ścinawa, które przy współpracy z CTiK w Ścinawie pozyskało pieniądze.
Tradycja nakazuje również wybór najpiękniejszego wieńca dożynkowego, dawniej nazywanego „plonem”, ponieważ powstaje z darów ziemi i przedstawia owoce pracy rąk ludzkich. W tym roku tematem przewodnim konkursu na najpiękniejszy wieniec dożynkowy, była rocznica 100-lecia odzyskania niepodległości. Do rywalizacji na szczeblu gminnym zgłosiło się pięć sołectw, zwyciężył wieniec przygotowany przez mieszkańców Dłużyc (nagroda 1500 zł), drugi był wieniec z Przychowej (1000 zł), trzecie miejsc zajęła kompozycja wykonana przez sołectwo Zaborów (750 zł). Pozostali uczestnicy otrzymali bony o wartości 250 zł.
Rozstrzygnięto też konkurs na najpiękniejszy powiatowy wieniec dożynkowy. Zwyciężyło sołectwo Dłużyce (nagroda 3000 zł), na drugim miejscu uplasowała się wieniec z Miroszowic reprezentujący Gminę Wiejską Lubin (2000 zł), trzecie miejsce zajęła Przychowa (1000 zł).
Po trudach pracy przychodzi zawsze czas na chwilę wytchnienia. Na ścinawskich błoniach nie zabrakło śmiechów, tańców i dobrej zabawy. Na scenie wystąpili: Gentleman’s, Happy End oraz duet Long&Junior ze swoim hitem: „Tańcz Tańcz Tańcz”. Na zakończenie zabawę taneczną poprowadził zespół Akcent z Legnicy.
Nie zabrakło też atrakcji dla najmłodszych, w tym bezpłatnych dmuchańców, konkursów z nagrodami i specjalnych animacji. Szczególnym zainteresowaniem cieszyło się średniowieczne miasteczko, w którym spotkać można było rzemieślników, trudniących się bardzo starymi zawodami.
Uczestnicy zabawy dożynkowej mogli liczyć też na pokazy siły strong manów, zaprezentowali się Tyberiusz Kowalczyk i Ireneusz Kuraś, a więc prawdziwi giganci.
W Ścinawie na dożynkach bawiono się … po „ścinawsku”, z zachowaniem tradycji, pożytecznie i pozytywnie!
– Dziękujemy wszystkim naszym gościom za wspaniałą zabawę. Ze względu na charakter święta, szczególnie zależało nam, żeby wszyscy czuli się jak u siebie. W godny sposób, z zachowaniem tradycji podziękowaliśmy razem za plony, owoce ciężkiej pracy ludzi. Nie samą pracą człowiek jednak żyje, więc i razem się pobawiliśmy- podsumowuje Kamila Levin-Grabka, dyrektor Centrum Turystyki i Kultury w Ścinawie. – Chcę też podziękować wszystkim, którzy zadbali, by nasza impreza miała należną oprawę. Uważam, że cały powiat lubiński pięknie podziękował za tegoroczne plony- dodaje organizatorka dożynek.